niech nie liczy tyran z Libii
że go minie tęgie lanie
tak mu Barack grzmotnie z dyni
aż usłyszą w Watykanie
komu żal jest Mubaraka
niech się schowa w piramidzie
zanim gibki kark wysmagam
i anioły zacznie widzieć
a kto lubi Ben Alego
w jednej chwili zmieni zdanie
kiedy tą z dwóch zwaną trzecią
poczęstuję psy z plebani
.
Czyżby "mademoiselle" to drzewo Mor-awowe (symbol relig.) poetycko natchnione, które rośnie koło pałacu Ben Alego i jest zawsze poetycko natchnione-;)
OdpowiedzUsuń