wtorek, 23 sierpnia 2011

bajeczka o ciołku

pewien dziwny człowiek
rzec by można ciołek
chciał zabłysnąć formą
koniecznie we wtorek

ale nic z zapałów
pechowca nie wyszło
zanim wystartował
szatniarz tartan zwinął

***
/złodziej asfalt zwinął/

/ktoś tartanik zwinął/

.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz