grudzień idzie jak po grudzie
śnieg choć ciepło się nie lepi
wkrótce
gwiazdka - karp wciąż pływa
chociaż trudno w to uwierzyć
w sklepie
ciaśniej niż na sumie
groszem sypią i kartami
trzeba suto i
wystawnie
choć połowę się wywali
stygną świerki na balkonach
w szkołach
lekcje odwołane
kompot z gruszek z czystym barszczem
na kuchence sobie
gwarzy
tydzień minął - i po świętach
czuć na sobie kilogramy
noworoczne
obietnice
z gardeł zgagą odbijamy
i choć pusto w portmonetkach
mimo
srebrnej rybiej łuski
prawie każdy Święta chwali
i koniecznie chce
powtórzyć
.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz