jestem jamochłonem - odkryłem przed chwilą
może to i lepiej bo w ostatnim czasie
straciłem kręgosłup a na zwiędłe barki
wcisnęli skorupę ochrzcili mięczakiem
dość już egzystencji na oślizgłej stopie
zassę świat do środka potem z drugiej strony
to co pozostanie z wewnętrznej przemiany
rozpuszczę w bezkresie pięciu oceanów
okruszki zostawiam stadom wielorybów
wszystko do ostatka musi być zjedzone
chłonę i oddaję
wciąż czuję że żyję
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz