poniedziałek, 16 stycznia 2012

* * */iwami kagura (wer.2 popr.)

/człowiek człowiekowi/

nie cierpię być chamem
bo kiedy do spięć dochodzi
kły ostre jak szable
zamiast zatopić w ofierze
pospiesznie do dziąseł chowam
na przekór drapieżnym planom

z tego co dla mnie
było dotąd podłe i warte pogardy
z perspektywy pięści
cienkiej strużki i nosa
kiedy się temu przyglądam
wyraźniej dostrzegam
jak z człekokształtnego worka
wyłazi ludzka słabość
ja sam i to czego nie mogę

baranek wygrał - przełykam pianę
a wściekły zbój z kołkiem w gardle
umiera bezpotomnie
nagłą śmiercią

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz