niedziela, 6 września 2015
* * */zakazana piosenka o związkach
rybę zjem
wykrzyknął gość
carpe diem
taki ich los
a pan kucharz
tylko westchnął
śpią w jeziorze
kiedy ten apetyt ma
spośród innych z karty dań
wskazał tą akurat
która pływa wodzie
walnę w łeb
lub przetnę kark
pomyślał lecz
zmiękł Polikarp
bo nagle w piersiach
zabolało
bo czemu ten bezmyślny drań
spośród innych z karty dań
wskazał tą akurat
z którym ów czuł związek
podszedł tam
gdzie siedział gość
skrzywił twarz
i palnął w nos
a potem wrzasnął
podnieś zęby
i idź sobie
kiedy znów tu przyjdziesz jeść
spośród innych z karty weź
karpie są akurat
ze mną spokrewnione
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz